W Japonii, noworodkom są wszczepiane mikrochipy. Ma to zapobiegać pomyleniu tożsamości dzieci, aplikowaniu im niewłaściwych leków, a także porwaniom.
Mikrochip jest cienki jak włos i ma dwa centymetry długości. Są na nim zapisane podstawowe dane noworodka - nazwisko, imiona rodziców, data urodzenia. Te mini układy scalone mogą też zawierać informacje dotyczące na przykład tego, kiedy dziecko było ostatnio karmione i przewijane, a także jakie podawano mu lekarstwa.
W szpitalach, które wdrożyły system, zainstalowane są czujniki. Dzięki temu przy próbie porwania dziecka, wyniesienia go poza budynek, uruchamiany jest alarm, a drzwi do obiektu są automatycznie blokowane. Aby uniemożliwić usunięcie mikrochipu, władze szpitala trzymają w tajemnicy, gdzie jest umieszczany. Nie są o tym informowani nawet rodzice dziecka.
Czytaj dalej
REKLAMA
Obecnie, system ten jest stosowany w kilkunastu japońskich szpitalach. Wdrożenie go w jednym ze szpitali w Jokohamie kosztowało 10 milionów jenów, czyli ponad 275 tysięcy złotych.
Źródło: Onet.pl http://wiadomosci.onet.pl/1325555,69,item.html
Pomóż dotrzeć tej ważnej informacji do jak największej ilości osób.
Zamieść tego linka na swojej stronie:
Anunnaki
Artykuły
Darmowa Emergia
ekonomia
Energia
FEMA
Filmy
finanse
Globalne medytacje
GMO
historia
Inne
Jackowski Krzysztof
Janusz Korwin Mikke
Jerzy Buzek
Jezus Chrystus
Kabała
Kalendarz Majów
Kometa (Nibiru)
Kredyt Społeczny
Kręgi w zbożu i 2012
kryzys gospodarczy
Książki o roku 2012
Linki
Marcel Messing
Medytacja
NASA
Nauka
Nibiru
NWO
polityka
Projekt Cheops
Proroctwa
PROUT
Przebiegunowanie
Przepowiednie
religia
Rok 2012
Rozwój świadomości
Szczepionki
Świńska Grypa
Tesla Nikola
Transformacja DNA
UFO
Unia Europejska
Video
Web Bot
WHO
Wiadomości
Wieści z wody
Zdrowie
Loading
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Oburzające.
OdpowiedzUsuńWitam, od 2 juz lat głosimy prawdy o roku 2012, zapraszam na moja stronę:
OdpowiedzUsuńwww.Elohtia.blog.onet.pl
Tyle kasy na wdrożenie.. a próbował ktoś zawinąć dziecko w folię alu i wynieść?? Chyba że system reaguje też na brak sygnału, mam nadzieję :)
OdpowiedzUsuńludzie sie cieszą. a to jest tzw proces znaczenia bydła. tyle ze bydlo sobie chipa nie wyjmie a czlowiek tak. chodzi o kontrole ludzi. w chipie moze byc zaspisane wszystko, włacznie z mechanizmem umozliwiającym zabicie nosiciela.budowalem takie urządzenia.oczywiscie ciut wieksze.madrzy ludzie nie pozwolą na taką krzywde dla dzieci.
OdpowiedzUsuńnowe sterowane pokolenie
OdpowiedzUsuńnowe sterowane pokolenie
OdpowiedzUsuń