Nibiru lub Niburu było dla Babilończyków ciałem niebieskim, powiązanym z bóstwem Marduk. Nazwa planety znaczy dosłownie "miejsce skrzyżowania" lub "planetę przejścia". Planeta ma zakreślać szeroką orbitę w kształcie elipsy, a czas jej jednego okrążenia wynosić 3600 lat. Według Sumeryjczyków planetę tą zamieszkuje pozaziemska cywilizacja Annunaki (z symeryjsckiego "ci, którzy przybyli z nieba"). Ludzi antycznego świata kojarzyli zbliżanie się Nibiru za oznakę wielkich zmian, wstrząsów, nowej ery. Wzmianki o tym obiekcie niebieskim znaleziono w tekstach Mezopotamskich, a także w Biblii, gdzie zbliżaniu się 10 planety towarzyszyły deszcze, trzęsienia ziemi i inne kataklizmy.
Jako, że planeta ta posiada bardzo wydłużoną orbitę, ciężko nam zaobserwować jej obecność.
W roku 2004 agencja NASA poinformowała, iż w układzie słonecznym zaobserwowano nowy obiekt, który do złudzenia przypomina opis planety Nibiru - czytaj więcej...
Niestety rysunek orbit jest błędny... Pominięto na nim fakt, że orbita Plutona przecina orbitę Neptuna, a taki błąd mógł wkraść się osobie, która zupełnie na tym się nie zna!!!
OdpowiedzUsuńMoze i ten rysunek jest bledny ale jest on tylko pogladowy. W artykule
OdpowiedzUsuńSedna - Dziesiąta planeta - Nibiru pod adresem
http://rok-2012.blogspot.com/2008/04/15-marca-2004-nasa-odkrya-dziwny-obiekt.html
przedstawiono dikładną ilustrację orbit naszego układu Słonecznego, która pokazuje, że orbity Neptuna i Plutona rzeczywiście przecinają się. Myślę, że czasem liczy się sama idea a nie szczegóły.
A co do nowosci na temat zdjec nibiru to polecam dokladnie przyjrzec sie rowniez glosom krytyczntm, na youtubie jest filmikow ktore obalaja proby zidentyfikowania obiektow podanych przez niektorych za nibiru i podaja nazwy katalogowe tych rzekomych "planet x". Troche sceptycyzmu panowie, jak mialem 5 lat tez wierzylem w mikolaja :P, ale czas dorasnac :D
OdpowiedzUsuńWiększość wiedzy na temat Nibiru, a właściwie sama idea jego istnienia wywodzi się od cywilizacji Sumerów, która była wysoko rozwinięta już 4 tyś. lat p.n.e. "Tabliczki sumeryjskie napomykają o istnieniu w systemie słonecznym jedenastej planety. Z badań, jakich dokonali Noah Kramer, George Smith (z British Museum), a później rosyjski archeolog Zecharia Sitchin, wynika, że Sumerowie ochrzcili ją Niburu. Planeta zakreślała szeroką orbitę w kształcie elipsy, a jej obieg wokół Słońca wynosił 3600 lat. Planeta obracała się w przeciwnym kierunku i na płaszczyźnie nachylonej w stosunku do pozostałych planet. Niburu miała przechodzić przez Układ Słoneczny i kiedyś zbliżyć się do Ziemi. Zdaniem Sumeryjczyków, Niburu zamieszkiwała pozaziemska cywilizacja: Annunaki (co oznacza w języku sumeryjskim "ci, którzy przybyli z nieba")." Nie sa to jedyne zrodla, ktore moglyby sugerowac istnienie Nibiru. Do innyh naleza m.in. źródła babilońskie.
OdpowiedzUsuńprawda jest taka iz NASA wie o istnieniu Niburu od roku 1984 roku. Ma ona minac Ziemie w grudniu 2012 roku.
OdpowiedzUsuńPoprzez specjalne telespoky astronomiczne jest juz ona widoczna jako malutki pomaranczowy punkt ale widac ja tylko z najbardziej wysunietego na poludnie obszaru ziemi.
W latach 2010 lub 2011 ma byc ona widoczna z kazdego punktu na ziemi
Co do zasady i możliwości istnienia Nubiru - jest jasnym, że niczego, nawet "tego", w tym najlepszym z Kosmosów wykluczyć nie sposób. Jest tylko jedno "ale": ale dlaczego obserwujemy planety obiegające gwiazdy odległe o setki, tysiące lat świetlnych, wiemy czy i jakie mają atmosfery i powierzchnie, a nie możemy nawiązać i mieć stałego "kontaktu wzrokowego" z czymś, co obiega nasze Słońce raz na 3600lat, czyli w odległościach rzędu pojedynczych lat świetlnych, a może nawet... ułamka roku?????
OdpowiedzUsuńTemat martwy - czy moderator tak ostro po postach tnie?
OdpowiedzUsuńI co?
OdpowiedzUsuńJest 2011 i Nibru jest widoczny?
jak to teraz wygląda?
Planeta x będzie dopiero widoczna gdyż wejdzie ona pomiędzy słońce a ziemie i to już nie długo . Wystarczy poczekać troche a każdy kto nie dowierza będzie miał okazje sie przekanac
OdpowiedzUsuńPoczekać to nastąpi za chwilę itp. jasno było napisane że w 2011 ma być wyraźnie widoczny z całej planety a tu nic nie trafiliście nic nie szkodzi strzelcie jakieś brednie że trzeba chwile poczekać i będzie widoczna znowu nie będzie to stwierdzicie że za rok się pokaże i tak w kółko. Jeśli rzeczywiście jakiś duży obiekt (planeta) miała by przelecieć przez nasz układ to już by była widoczna ze zwykłych teleskopów.
OdpowiedzUsuńNie mówimy tu o obiektach mających kilka kilometrów tylko kilkaset (kilka tysięcy) i to by była już widoczna dosyć długo bo pokonanie odległości od planety najdalej od nas wysuniętej Neptuna zajęłoby jej kilka lat prędkość komety około 55 km/s - kometa Halleya 9ta biorę do obliczeń) planety 1-5 km/s odległość ziemi od Neptuna 4 498 252 900 - 1 j.a. daje to 2,5 roku zakładając lot w Lini prostej czyli widać by ją powinno być tak od połowy 2010 i to bardzo dobrze było ją widać.